top of page
  • ssniniantriduana

Kromka Słowa na niedzielę 24 marca 2024 r. - Niedziela Palmowa/Niedziela Męki Pańskiej





Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa (Mk 14, 1 – 15, 47)


Dobrze, że Kościół zaprasza nas każdego roku do przeżywania Wielkiego Tygodnia: że w Niedzielę Palmową możemy stanąć u bram Jerozolimy i wołać „Hosanna”, w Wielki Czwartek zasiąść przy stole Wieczernika i słuchać słów Jezusa: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami” (Łk 22, 15), w Wielki Piątek stanąć pod krzyżem (oby stamtąd nie uciec...) i z przerażeniem, zmieszanym z brakiem zrozumienia (komuż wystarczą racjonalne tłumaczenia?), usłyszeć: „Wykonało się” (J, 19, 30). Dobrze, że Kościół prowadzi nas ostatecznie do pustego grobu Wielkanocnego Poranka... To nie są jedynie wspomnienia. Przez liturgię, sakramentalnie, te zbawcze wydarzenia są uobecniane. A my, jeśli tylko na to pozwolimy, jesteśmy zabierani we wszystkie te miejsca, począwszy od procesji z palmami.

Niedziela Palmowa to triumfalny pochód. Lud razem z Jezusem Królem wchodzi do Jerozolimy. Tak było ponad 2 tys. lat temu. Dziś my z radością wprowadzamy Jezusa do naszego, ludzkiego miasta – miasta XXI wieku. Nie chodzi tu o architekturę Warszawy, Częstochowy, Katowic czy Bielska-Białej. Wchodzimy z Jezusem Królem w to wszystko, co jako ludzie budujemy, tworzymy, burzymy, niszczymy, o co się spieramy, kłócimy, o co walczymy. My, wierzący, chcemy Jezusa do tego miasta wprowadzić. I pewnie musimy być świadomi, że Jego obecność wiele z tych konstrukcji demaskuje, obnaża, a nawet rozsadza. Bo wchodzimy do naszego, ludzkiego miasta z Królem, który nie zasiądzie na tronie ludzkiej (prze)mocy, ale zawiśnie na krzyżu. Innego Boga nie ma. Krzyż jest Jego pierwszym słowem w budowie
naszego miasta. Drugim będzie Zmartwychwstanie.

Boże mój, czemuś mnie opuścił?
Niewyobrażalne może być dla nas, ile nienawiści i oskarżeń doświadcza Jezus ze strony różnych osób, chociaż jest najbardziej niewinny z ludzi. W przeczytanym fragmencie ciągle ktoś Go oskarża, zeznaje przeciw Niemu, bije Go i szydzi z Niego, nawet kiedy wisi już na krzyżu. Są osoby, czasem obok nas, a może i my sami, którzy przeżywamy podobne sytuacje ze strony bliskich czy innych osób; kiedy mówią nam złe słowa, biją nas i poniżają. Jak Jezus wołamy z naszego krzyża: Boże mój, czemuś mnie opuścił? Tak ważna jest moja postawa. Co ja mówię innym? Jak reaguję na czyjąś krzywdę? W jaki sposób bronię się przed tymi, którzy mnie atakują?


Powiedz innym Polkom i Polakom, że są serdecznie zaproszeni do wspólnoty i do modlitwy!!!

W każdej sprawie duszpasterskiej piszcie pod email:

Z modlitwą,
Wasz Ks. Piotr











37 views0 comments

Kommentare


bottom of page